Ostatnio Mateusz wyjechał na weekend. Okazało się w związku z tym, że muszę samodzielnie zadbać o obiad, co nie zdarza mi się często. Zazwyczaj w takiej sytuacji gotuję sobie ogórkową i jem, póki się nie skończy albo ignoruję istnienie obróbki termicznej i żywię się kanapkami. Tym razem było inaczej, po głowie bowiem od paru dni chodziła mi idea jakiejś potrawy zawierającej ciasto francuskie i dużo cheddara.Czytaj dalej »
