Polecam, Kobieta Lemur #13

Dziś ważna rocznica. Cykl polecanek rozpoczął się otóż dokładnie rok temu. Nie będzie to miało jednak wpływu na kształt niniejszej notki.

Wpływ na nią będzie miał natomiast zakończony niedawno share week, który wyleciał mi z głowy, ale dziś sobie o nim przypomniałam. A zatem:Czytaj dalej »

Polecam, Kobieta Lemur #12

Może po prostu przyjmijmy, że ten dziesiąty jest datą przybliżoną, co? Rzadko mi się ostatnio udaje zdążyć. Nawet moja mama mówi ostatnio, że rzadko piszę i że koniecznie muszę napisać coś złośliwego, bo to lubi najbardziej. W polecankach nie ma jednak miejsca na złośliwości. W tym miesiącu nie ma go zresztą również na kategorie.Czytaj dalej »

Polecam, Kobieta Lemur #11

Ostatnio odnosiłam wrażenie, że czytam mniej wszystkiego: książek, artykułów, fejsbuka. I choć faktycznie wciąż nie przeczytałam publikacji, która przydałaby mi się najbardziej, to znaczy instrukcji obsługi mikrofalówki w pomieszczeniu socjalnym, to jednak z czytaniem wszystkiego innego nie jest tak źle. Dlatego — nie, żeby była to sytuacja wyjątkowa — w niniejszych polecankach dominować będą teksty.Czytaj dalej »

Polecam, Kobieta Lemur #10

Wygląda na to, że przespałam porę na styczniowe polecanki i to w sensie jak najbardziej dosłownym. A było tak: wróciwszy z pracy (bo trzeba wam wiedzieć, że mam od niedawna nowa pracę i wykonuję ją poza domem, co niezmiernie mnie raduje), zjadłam obiad, zapaliłam papierosa, po czym poszłam poczytać w łóżku i obudziłam się następnego dnia rano. Nie wiem, co o tym sądzić. Z jednej strony nie było to wcale nieprzyjemne, z drugiej jednak żywot ograniczający się do pracy i snu jakoś mnie nie pociąga. Dziś zatem postanowiłam nie zbliżać się do łóżka przed godziną dwudziestą drugą albo przynajmniej przed napisaniem notki.Czytaj dalej »

Polecam, Kobieta Lemur #9

Miesięcznica smoleńska była co prawda wczoraj, polecanki jednak ukazują się dopiero teraz. Cały weekend miałam na to, żeby je przygotować, ale nie zrobiłam tego. Odpoczywałam. Odpoczywałam totalnie, leżąc w łóżku i czytając książkę, siedząc na krześle i czytając książkę, nie mogąc się zmusić do włączenia komputera i nawet nieszczególnie próbując. Nie, żeby od razu odcinać się od internetu, jest wszak jeszcze smartfon, zresztą internet nic mi nie zrobił, ale żeby nie obcować z narzędziem pracy. Ileż można.Czytaj dalej »

Polecam, Kobieta Lemur #8

Znów nadszedł dziesiąty dzień miesiąca. Na pewno wiecie, co oznacza ta ważna data: że czas na kolejne, ósme już polecanki. I tym razem dominują teksty, choć zadbałam, by oprócz nich znalazło się tu coś jeszcze, nie otrzymałam od was bowiem żadnej odpowiedzi na pytanie, czy wolicie polecanki monotonne, czy różnicowane. W związku z tym będzie tak, jak akurat wyjdzie.Czytaj dalej »

Polecam, Kobieta Lemur #4

Wychodzi na to że pora na kolejną odsłonę niniejszego cyklu, co przyjęłam z pewnym zdziwieniem, wydawało mi się bowiem, że wypada on we wtorek. To się zdarza, zwłaszcza ludziom, którzy zakończyli już edukację. Najważniejsze to zorientować się w porę, co też, jak widać, udało mi się uczynić. A zatem:Czytaj dalej »